Modlitwa
Na pewno w trakcie rozeznawania powołania w żadnym razie nie może zabraknąć modlitwy, o ile rzeczywiście zależy nam na własnym szczęściu. Dlaczego? Przecież zarówno dawcą naszego życia, jak i powołania jest Bóg. Jak można by było odczytać Boży zamysł odnośnie nas samych, gdybyśmy nie zapytali o to jego Autora? Mógłby jednak ktoś powiedzieć: ja tam nie pytałem; wiedziałem, co mam robić i jestem człowiekiem szczęśliwym.
Owszem, jest to możliwe. Przecież i ludzie niewierzący uważają się za szczęśliwych, a skoro nie wierzą w Boga, to na pewno nie pytają Go o nic. Jednak są szczęśliwi nie dlatego, że w Boga nie wierzą, ale dlatego, że mimo wszystko Bóg w nich wierzy. Choć oni Go nie kochają, to On ich kocha i skoro nie może bezpośrednio, to przez ludzi kieruje ich losami; chociaż Go nie szukają w swoim życiu, to On ich szuka i do ostatnich chwil ich życia robi wszystko, żeby Go rozpoznali i przyjęli do swojego serca. Bóg nigdy nie rezygnuje z żadnego człowieka, jakkolwiek ten chciałby Go ze swego życia wykreślić. Dlatego często zdarza się, że człowiek nie pytając Boga trafia na właściwą osobę, z którą ma wejść w związek małżeński i jest szczęśliwy.
To dobre trafienie mimo braku modlitwy jest możliwe na drodze powołania do małżeństwa, które dotyczy większości młodych ludzi, ale nie w przypadku powołania do zakonu, czy do kapłaństwa. Na tę drogę Bóg powołuje tylko niektórych i dlatego bez modlitwy, bez słuchania Bożego głosu nie da się tak po prostu trafić.
Osoba poszukująca swojej drogi powołania zazwyczaj bez większych trudności wchodzi w modlitewny dialog z Panem Bogiem. Na czym on polega? Z pewnością nie na jakichś nadzwyczajnych uniesieniach mistycznych. Najczęściej jest to uparcie powtarzane zwykłe pytanie: „Panie, co chcesz, abym czynił?”, połączone z pełną ufności prośbą o Boże światło i pomoc w podjęciu dobrej decyzji. Niektórzy proszą też swoich przyjaciół czy inne osoby zaufane o modlitewne wsparcie. Wiadomo, że modlitwa wstawiennicza może być wielką pomocą dla poszukujących swojej drogi życiowej.
Według bł. Honorata to właśnie na modlitwie młody człowiek rozeznaje wolę Bożą, oczyszcza się z negatywnych skłonności oraz potrafi ocenić wartość stanu zakonnego, w którym może się całkowicie poświęcić Bogu. Jednak zaznacza przy tym, że dla właściwego rozeznania swojej drogi modlitewne zwrócenie ku Dawcy powołania powinno być dopełnione osobistą rozwagą.